wtorek, 1 maja 2018

Na odejście Iwonki


Cicha i pusta jest kuchnia nasza,
nikt na drożdżowe już nie zaprasza…
Dzięki Iwonko za lata pracy,
byliśmy bliżsi niż nawet rodacy.
Na płacz się zbiera, słów już brakuje,
tok myślenia się całkiem psuje.
Ze smutku wena się rwie i zrywa,
Iwonko kochana - bądź nam szczęśliwa
(powyższe dwa wersy dodał Księciunio,
bo go Osobisty Twój urok ujął).

 
(Iwonka nie jest Polką, czasem brakuje jej niektórych słów, nie przeszkadza to absolutnie w konwersacji, bo niedobory słownikowe nadrabia rękami :) Pracowała z nami ze 4 lata. To taka dobra dusza, że kiedy nie przedłużono jej umowy o pracę, tym, co zostali, zrobiło się bardzo przykro...)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz